Grew, Ja przez zakup F2 w tej wersji silnikowej musiałem zrewidować swój sposób jazdy. Fakt, w mieście przemieszczam się sprawnie, ale jak wyjadę na trasę, to muszę jechać "falowo" czyli z prądem, bo często sytuacja na drodze przerasta możliwości mojego auta. Już przesiadka na firmowe F2 1.6 TDI pozwalało jechać zupełnie inaczej. Podobnie jazda Rapidem z 1.2 TSI daje już zadowolenie z jazdy i nie jesteś "popychadłem" na drodze. Daje większą swobodę jazdy. Stąd moje zdanie, że jak coś jeździ jak moja F2 to do miasta mogę mu to auto polecić, ale na trasy i rodzinne wypady ja odradzam. :|
A że nie wiem, co czas przyniesie, na pewno z każdym rokiem będę jeździł więcej i dalej, bo dziecko jest już mobilne (chociaż do kawalerskich przebiegów nie wrócę), stąd na wszelki wypadek pójdę w 1.4 TSI, ponadto zakup auta na lata powoduje, że auto przez lata traci na wartości, ale też nam przybywa.
I w końcu osiągasz wiek, kiedy gorzej widzisz, masz gorsze reakcje i już nie cieszy Cie 8 sec do 100 km/h, a wygodny fotel z masażem (ergo w VW). Stąd póki jest w człowieku chęć do jazdy, to chce trochę pojeździć. :twisted: Zresztą ty też jesteś w tej grupie wiekowej. :wink: I nie wiem, czy wiesz, ale w wieku 50 lat w dobie kryzysu wieku średniego należy iść w kierunku Sirocco, Cupry, albo cabrio :diabelski_usmiech
A że nie wiem, co czas przyniesie, na pewno z każdym rokiem będę jeździł więcej i dalej, bo dziecko jest już mobilne (chociaż do kawalerskich przebiegów nie wrócę), stąd na wszelki wypadek pójdę w 1.4 TSI, ponadto zakup auta na lata powoduje, że auto przez lata traci na wartości, ale też nam przybywa.

Komentarz